Pokazuję jeszcze taki wisior sutasz na tzw piorunie - to taki eksperyment , co o tym myślicie ?
Incorect Wiewióra zaprosiła mnie do zabawy w seriale ... no i mam problem , bo ja seriali nie oglądam, ale jakby tak pomyśleć .... to oglądałam Dynastię , Północ-Południe, ekranizacje literatury /Nad Niemnem, Chłopów i in /, czasem też oglądam Kiepskich, Daleko od noszy , czyli jednak coś znalazłam !
blog Wiewióry http://incorect-wiewiora.blogspot.com/
Bajeczko..ten wisior z czernia popielem i fioletem jest przepiekny..moje kolory..Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAlu , wiem ,że lubisz te kolory .... coś dłubię.
OdpowiedzUsuńPiękne wszystko jest :)
OdpowiedzUsuńWisior tzw.paw wyszedl bardzo orginalnie, oczywiscie cos takiego na codzien chyba raczej sie nie nadaje, ale za to na karnawal, czy przy wieczornych spacerach upalnym latem np. na urlopie, albo do letniej sukienki na ogrodowe party...
OdpowiedzUsuńZastanawiam sie, czy to juz tak jest, ze wszystko czego sie chwycimy wciaga nas z kretesem, a pozniej kiedy tylko dla ciekawosci sprobujemy czegos innego, to przestaje nas juz interesowac na korzysc nowego hobby...a moze to po prostu znudzenie? Ale to chyba dobrze, bo jest takie przyslowie: "Kiedy czlowiek w jakiejs dziedzinie jest juz mistrzem, to nadeszla najwyzsza pora, zeby w innej stal sie uczniem", pozdrawiam cieplo :)
Nie uważam, że wrapkowy wisior jest przesłodzony. Nie jestem pewna czy z oksydą będzie lepiej, ja zostawiłabym tak jak jest. I cieszę się, że trochę wrapkujesz :) kocham tą technike.
OdpowiedzUsuńSutaszowe wisiory- świetnie dobrane kolory, śliczne sa. Zaciekawił mnie ten pierwszy...jeszcze czegoś takiego nie widziałam... ale bardzo proszę o więcej zdjęć by obejrzeć ze wszystkich stron!!! Ja to jak facet - wzrokowcem jestem ;) Pozdrawiam cieplutko :*
Jako wielka fanka twoich sutaszy jestem pod wrażeniem;-)en na pierwszym zdjęciu zdecydowanie przyciąga wzrok.A w pozostałych i kolory i ciekawe wzory są imponujące.Pozdrawiam..
OdpowiedzUsuńUnas piezas realmente bellas.Mis felicitaciones.
OdpowiedzUsuń