Bardzo lubię wszelkie kiermasze, targi, wystawy rękodzielnicze . dzisiaj, na szczęście miałam trochę wolnego czasu i pojechałam na Targi minerałow i biżuterii , które odbywają się w Warszawie. Naoglądałam się pięknych prac naszych mistrzyń sutaszowych , wire-wrapping i innej ciekawej biżuterii . Było mnóstwo koralików , o różnych kształtach i kolorach , a ja wśród tego wszystkiego chodziłam ze szczeną na podłodze /no, prawie.../ , można było dostać oczopląsu ...
Miłego niedzielnego wypoczynku Wam życzę!
No tak, w takich sytuacjach czlowiek traci "glowe" i choc sie mowi ze od przybytku glowa nie boli, to jednak chyba tutaj to stwierdzenie nie pasuje ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo...
Ja od razu wszystko bym przygarnęła, uwielbiam takie miejsca :)
OdpowiedzUsuń