Gdzieś w necie można zobaczyć takie koty i inne zwierzaki malowane na kamieniach. Ja pomysł ten przeniosłam na wydmuszki . No i powstały koty malowane na wydmuszkach. Trochę one smutne, jak pisała Marcikw , ale chyba tak je wymęczyłam ,że nie mają się z czego cieszyć... może na następnych wydmuzkach się uśmiechną..
Dziękuję za wizyty i komentarze. Bez Waszych odwiedzin nie byłoby mojego bloga...
hłe, hłe, ale dwuznaczny tytuł dałaś;)))
OdpowiedzUsuńno, ciutkę te koty smutnawe, ale i tak przecudnej urody są.Ja dopiero dziś wydmuchałam zawartość kilku jaj i zabrałam się za malowanie,choć wiem, że tak pięknych wydmuszek jak Ty nie zrobię:-(
Serdeczności.
MARAVILLOSO.
OdpowiedzUsuńSaludos desde Tenerife.
Pięknie tu u Ciebie :) Jestem p oraz pierwszy, ale na pewno będę Cię odwiedzać :)
OdpowiedzUsuńOooooooh, so cute and pretty:-)
OdpowiedzUsuńHave a great day, hugs, Biljana
Te kocie jajka wyglądają na prawdziwe śpiące
OdpowiedzUsuńkocięta.
Beautiful eggs.
OdpowiedzUsuńPrecioso , el blog contiene verdaderas maravillas
OdpowiedzUsuń